Z całą pewnością nie ma takiego rodzica, który nie byłby świadkiem kłótni pomiędzy rodzeństwem. Powodów do zaczepek znajdzie się przecież wiele… a co później następuje, wszyscy dobrze wiemy – płacz, zażarta walka o władzę i wreszcie „mamo, to ona zaczęła”. W samym środku tej wojny – my, a raczej nasza zgoła znacząca decyzja – kogo ukarać, kto mówi prawdę, co robić? Znacie to uczucie?

Jeśli tak, poniżej cała prawda, jak mądry rodzić zachować się powinien. Każdy punkt przetestowany w praktyce i wiecie co? – to działa!

1) Gdy dzieci się kłócą – nie wtrącaj się. Powiedz sobie, że dzieci same muszą się nauczyć rozwiązywać spory. W niektórych sytuacjach będzie ciężko – pomyśl wtedy jednak o czymś przyjemnym np. najbliższych wakacjach.

2) Gdy sytuacja się zaostrza, daj im do zrozumienia, że dostrzegasz ich złość. Możesz dodatkowo podsumować problem na głos w kilku słowach, ale zaraz potem wyjdź z pokoju, by sami mogli się z nim uporać. Przykładowo, jeśli dzieci kłocą się, kto pierwszy powienien pobawić się z psem, możesz powiedzieć: „Wygląda na to, że jesteście na siebie wściekli. Ty – chcesz potrzymać psa, ale Ty uważasz, że teraz Twoja kolej. To ciężki temat: dwoje dzieci i jeden pies. Jestem jednak pewna, że znajdziecie rozwiązanie.” … i następnie wychodzisz z pokoju. Cały klucz do sukcesu w tym, by nie obierać niczyjej strony i jednocześnie zauważyć emocje obojga dzieci.

3) Gdy dochodzi do rękoczynów, wkrocz do akcji. Powiedz „Widzę dwoje bardzo rozzłoszczonych dzieci. Nie możecie przebywać razem” i rozdziel dzieci do osobnych pomieszczeń. Nie oceniaj, nie dopytuj, nie dyskutuj.

Pamiętaj – trzymaj się z daleka od sporu tak długo, jak to możliwe. Nigdy nie rozstrzygaj sporu za dzieci, ani nie stawaj po jednej stronie. Tylko jeśli problem się zaostrza, wkrocz do akcji, by rozdzielić dzieci.

Więcej niezbędnych porad w kolejnym poście. Jeśli natomiast chcecie dogłębnie rozpoznać temat, sugerujemy sięgnąc po świetną książkę „Rodzeństwo bez rywalizacji” Adele Faber i Elaine Mazlish.

Powodzenia!